Postanowiłam sprawić sobie nowy komputer, który przyspieszy mi znacznie moją codzienną pracę. Chcę się podzielić z Tobą listą kryteriów, na które zwracałam uwagę podczas zakupów. Jeśli szukasz właśnie laptopa, mój artykuł może okazać się przydatny 🙂

Poprzedni laptop przeżył ze mną wiele lat, zakupiłam go jeszcze na studiach i przechodzi teraz na zasłużoną emeryturę – czyli będzie teraz służył przez kolejne lata komuś innemu 🙂 Bardzo mocno eksploatowałam go przez ten czas, często chodził po kilkanaście godzin dziennie i nie była to lekka praca. Na co dzień korzystam z wielu “dużych” programów, które wymagają wydajnego komputera.

Poszukiwania

Przez kilka tygodni przeglądałam laptopy, które są na rynku, aby zorientować się w aktualnej ofercie. Zwracałam uwagę na szereg kryteriów. Starałam się nie podejmować decyzji z dnia na dzień, aby móc zorientować się w opiniach na temat każdego z wybranych przeze mnie laptopów. Na starcie odpadły laptopy, które pojawiły się na rynku niedawno, zazwyczaj nie mają one jeszcze obiektywnych recenzji. A na dodatek, gdy pojawiają się nowości poprzednie laptopy są bardziej korzystne cenowo.

Zaczęłam od wizyt w salonach komputerowych oraz rozmów z pracownikami na temat konkretnych modeli. Po takich rozmowach sprawdzałam je w Internecie i patrzyłam na ich recenzje oraz testy wydajności ich parametrów (benchmarki).

Mój budżet

Jestem osobą z natury oszczędną, dlatego moim budżetem na zakup wydajnego komputera było do ok. 2999 zł netto. Uważam, że jest to już całkiem sensowna suma, aby kupić coś fajnego, z czego będę mogła korzystać przez przynajmniej kolejne 5 lat w mojej codziennej pracy. Muszę tutaj wspomnieć, że mój komputer musi być przystosowany do bardzo wysokiej, codziennej, wręcz kilkunastogodzinnej eksploatacji. Korzystam z wielu programów od Adobe (np. Photoshop, Illustrator, InDesign) i mój komputer musi sobie z tym doskonale radzić. Jeśli zamierzasz korzystać z komputera tylko do przeglądania Internetu lub pracy w programach typu Word to wystarczy Ci mniejszy budżet.

Gamingowy – co to znaczy?

Tak jak wspomniałam do mojej pracy potrzebuję bardzo wydajnego komputera, dlatego szukałam laptopów przystosowanych do celów gamingowych, czyli określonych mianem “dla graczy”. Są one znacznie wydajniejsze od pozostałych, na czym mi bardzo zależało.

Asus, Lenovo, Apple?

Od wielu lat korzystam z laptopów firmy ASUS i jestem ich zwolenniczką. Dlatego na początku wyselekcjonowałam laptopy tej firmy i poszukałam tych, które mi odpowiadają. Następnie przyglądałam się kontrofercie laptopów, z podobnej półki, firmy Lenovo. Niestety wydajne laptopy tej firmy odpadły szybko, z bardzo ważnego dla mnie powodu – były po prostu brzydkie ;P A ja lubię otaczać się rzeczami ładnymi, które inspirują mnie w mojej codziennej pracy.

Na pozostałych producentów nie patrzyłam, ponieważ nie mam sprawdzonych, na własnej skórze, ich produktów. Możliwe, że ktoś zapyta, czemu nie Apple? Nie jestem zwolenniczką tych komputerów, przede wszystkim nie odpowiada mi system operacyjny oraz cena. Nie lubię płacić wielokrotnie więcej tylko za świecący znaczek. Ale jest to tylko moja opinia, nie musisz się z nią zgadzać.

Rozmiar niekoniecznie dla kobiety 🙂

Do tej pory korzystałam z laptopów 13 cali. Teraz mam firmę, wynajmuję własne biuro i nie przemieszczam się tak często z laptopem, jak podczas studiów, więc niewielkie wymiary i waga nie były wymogiem. A wiadomo, że mniejsze i wydajne komputery są znacznie droższe, dlatego postanowiłam tym razem skupić się na 15,6 cali.

Procesor – sercem laptopa

Szukałam procesora Intel z oznaczeniem HQ, ponieważ są to wysokonapięciowe procesory o wyższej wydajności. Odpowiednie modele przeglądałam w testach wydajności. Im wyższy wynik procesor uzyskał w testach, tym jest on lepszy i szybszy.

Kupno mocniejszego procesora odbija się trochę na mobilności komputera, czyli prawdopodobnie będzie on działał znacznie krócej bez podłączenia do prądu. Ale nie jest to dla mnie problem, bo kupiłam komputer, który będzie służył mi w biurze.

Wydajna karta graficzna

W moim przypadku dobranie odpowiedniej karty graficznej jest drugim najważniejszym wyborem po procesorze. Praca w programach graficznych, granie oraz częste oglądanie filmów w HD wymaga bardzo dobrej karty graficznej. Warto zwrócić uwagę na jej parametry oraz wybrać taką, która będzie spełniać wszystkie Twoje potrzeby. Konkretne modele kart graficznych sprawdzałam w benchmarku, dzięki temu wiedziałam, jak konkretne karty sprawdzają się w testach wydajnościowych. Dodatkowo wybór matrycy o wyższej rozdzielczości przekłada się na większe zapotrzebowanie na moc karty graficznej.

Pamięć – im więcej tym lepiej!

Pamięć RAM ma między innymi wpływ na liczbę programów, jakie mogę uruchomić na raz. Jest to dla mnie ważne, bo przez cały dzień mam zazwyczaj równolegle uruchomionych około kilka-kilkanaście różnych programów. Dodatkowo programy graficzne potrafią wykorzystywać całkiem dużo pamięci w trakcie działania. Dlatego ważne było dla mnie, aby tej pamięci było dużo, najlepiej ponad 8GB.

Dysk SSD czy HDD?

Moim wymogiem był dysk SSD. Na moje potrzeby wystarczy taki, który ma około kilkaset GB. Większy dysk tego typu znacznie przedrożyłby mój zakup i cena wykroczyłaby ponad mój budżet. Mam osobny dysk zewnętrzny, na którym przechowuję archiwa swoich prac, a na dysku komputera przechowuję tylko swoje aktualne prace oraz oczywiście jest konieczny do działania systemu operacyjnego.

Dysk SSD znacznie przyspiesza działanie systemu, na czym mi bardzo zależało. Niestety podobno dyski SSD mają krótszą żywotność od tradycyjnych dysków HDD. Jednakże to dla mnie nie jest problemem, gdyż wszystkie informacje przechowuję w chmurze na Dropboxie i jeśli coś stałoby się z moim komputerem to nie straciłabym żadnych informacji i plików.

Matryca – do przeglądania się wybieram lustro

Wybrałam matową matrycę, ponieważ w poprzednim laptopie miałam błyszczącą (glare) i czasem przeszkadzały mi refleksy, zwłaszcza w słoneczne dni.

Dodatkowo postawiłam na rozdzielczość FULL HD (1920 x 1080px), ale zastanawiam się czy nie był to błąd. W tej chwili najbardziej powszechną rozdzielczością w Polsce jest 1366 x 768px i tworzone przeze mnie strony internetowe powinny przede wszystkim dobrze wyglądać na tej najbardziej powszechnej rozdzielczości. W ten sposób podczas codziennej pracy będę musiała taką rozdzielczość uzyskiwać w inny sposób. Nie jest to problemem, ale nie wiem, czy nie będzie przy dłuższym i częstszym korzystaniu. Absolutnie nie powinno mieć to znaczenia dla Ciebie, jeśli nie tworzysz stron internetowych dla innych 🙂

Pamiętaj, aby sprawdzić matrycę przed zakupem, ponieważ zwiększenie rozdzielczości ekranu powoduje efekt zmniejszenia się elementów pulpitu oraz programów – może być to uciążliwe w codziennej pracy.

System operacyjny

Bardzo lubię system Windows 10 i jestem z niego bardzo zadowolona, dlatego zaraz po zakupie laptopa wykonałam upgrade do najnowszej wersji Windowsa z usunięciem dodatkowych programów. W ten sposób pozbyłam się wszelkiego dodatkowego oprogramowania od producenta, którego i tak nigdy bym nie użyła, a zajmował niepotrzebnie miejsce na dysku. Mam swoje sprawdzone programy, które używam i nie zamierzam ich zmieniać 🙂

P.S. Jest nowy laptop - musi być i nowa torba :D
P.S. Jest nowy laptop – musi być i nowa torba 😀

Wygląd ma znaczenie

Niektórzy być może będą mnie krytykować z tego powodu, ale wygląd ma dla mnie ogromne znaczenie. Nigdy nie kupiłabym laptopa, który jest toporny, podświetlany na czerwono (nienawidzę tego koloru) lub po prostu brzydki.

Dlaczego? Jest to sprzęt, z którym spędzę wiele godzin dziennie przez kilka następnych lat. Musi być ładny i kropka! Pracuję w branży, w której muszę być kreatywna i chcę tworzyć rzeczy piękne, jak miałabym to robić patrząc na coś brzydkiego? Więc tak, wygląd ma dla mnie znaczenie! 🙂

Najlepszy laptop ever!

Jak widzisz kryteriów, które brałam pod uwagę było wiele. Nic dziwnego, że spędziłam nad tym wyborem wiele tygodni 🙂 Musiałam mieć pewność, że będę zadowolona i oczywiście tak jest. Wybrałam ASUSA R510JX-DM149H w wersji z dyskiem 240GB SSD i 12GB pamięci RAM.

Komputer ten jest dostępny w wielu różnych konfiguracjach, więc mimo wybrania konkretnego modelu, musiałam zdecydować jeszcze, jaki procesor, matryca, dysk i ile pamięci RAM. Dopiero po tym etapie mogłam zakupić ten odpowiedni. W sumie wydałam około 2900 zł netto, czyli zmieściłam się w swoim budżecie. Yay!  Tutaj zobaczysz, jak przedstawia się ten model cenowo w różnych sklepach.

Szukasz laptopa?

Jeśli szukasz laptopa dla siebie przede wszystkim zastanów się, do jakich celów miałby Ci on służyć i oszacuj swój budżet, następnie przejrzyj ofertę różnych producentów i wybierz tego, który będzie dla Ciebie najlepszy. Szukaj recenzji i opinii, sprawdź benchmarki. Podejdź do tego zakupu na poważnie, a laptop na pewno będzie Ci dobrze służyć 🙂 Następnie możesz skorzystać np. z Ceneo, aby znaleźć sklep, w którym znajdziesz swojego wymarzonego laptopa w najniższej cenie.

 

P.S. Interaktywna Akademia WordPressa już trwa! Stwórz stronę WWW lub sklep online na WooCommerce i odbierz świadectwo ukończenia szkolenia wystawione przez placówkę oświatową Jestem Interaktywna na druku MEN. Dołącz do prawie 10 000 zadowolonych studentek i studentów. Nabór trwa do zajęcia wszystkich miejsc! CHCĘ POZNAĆ CENY! ⇒

38 Komentarze

  • Nie jesteś wyjątkiem – mi też rzecz musi się podobać, a nie tylko spełniać czysto techniczne kryteria. Zresztą nie chodzi tu tylko o laptopy 😉
    Ja jednak preferuję Windows 2007, głownie za sprawą polityki Microsoftu, który pod płaszczykiem darmowego udostępniania nam nowego systemu, zapewnia sobie “śledzenie” użytkowników 🙂
    Dawid

    • To dobrze, że nie jestem wyjątkiem. Trochę obawiałam się reakcji, jak to napiszę, a jednak była to jedna z ważnych rzeczy, na które zwracałam uwagę podczas wyboru.

      Co do systemu, to chyba masz na myśli Windows 7, bo z tego co pamiętam był on wydany w 2009, a wcześniejszy Vista był wydany chyba w 2006. Nie przypominam sobie, żeby jakaś premiera była w 2007. Ale system już zależy mocno od preferencji i warto wybrać taki, który jest najbardziej intuicyjny 🙂

      • Jeśli kupując ubrania, samochód czy nawet jedzenie możemy się kierować
        wyglądem, to dlaczego nie robić tego również przy sprzęcie elektronicznym np. laptopie? 🙂 W końcu spędzamy z nim nieraz znacznie więcej czasu niż z
        pozostałymi drobiazgami.
        Miałem na myśli Windows 10. Windows 2007 może otrzymać darmowy “upgrade” do wspomnianej dziesiątki, jednak warunki na które trzeba wyrazić zgodę, nie są dla nas najlepsze 🙂
        Pozdrawiam
        Dawid

  • Ja też lubię ASUSY (podobno bebechy dla Appla też są Asusowe), kiedyś miałem laptopa, teraz komórkę i jestem happy.
    Za to dla żony wziąłem HP i… też jestem zadowolony. To już drugi HP w naszej rodzinie i sprawuje się świetnie. Najbardziej mnie irytuje, że teraz większość sensownych laptopów ma obracany i dotykowy ekran. Coś co nie jest w ogóle potrzebne a tylko zwiększa cenę i ryzyko uszkodzenia.

    • Też dużo o HP dobrego słyszałam, ale myślę, że póki nie przejadę się na ASUSach to przy nich zostanę.

      Obracane ekrany są głównie przy mniejszych modelach, 15 cali takich nie widziałam, jak wybierałam laptopa, więc nie miałam tego problemu.

      • Fakt, dla żony brałem 13″ i w tych okolicach nie było fajnych Asusów a cała reszta miała właśnie takie ekrany. Raczej nie przejedziesz się na Asusie a jeśli już to nie tyle na sprzęcie co raczej na pechowym modelu i fatalnej obsłudze w sklepie (oj miałem przewałki z Komputronikiem).

        Ja po roku zabawy z laptopem wróciłem do stacjonarnej maszyny z łatwą możliwością rozbudowy, dużym monitorem i pełnowymiarową klawiaturą. Czasami, jak coś muszę zrobić na takiej małej klawiaturze to coś mnie trafia. Na szczęście nie muszę być mobilny a do klienta spokojnie mogę wziąć tablet 🙂

  • “Odziedziczam” wszelkie sprzęty typu laptop, telefon, aparat po moim synu, który zajmuje się informatyką więc problem wybierania odpada 🙂

    • Moje sprzęty też trafiają potem do mojej mamy, więc chyba warto mieć dzieci informatyków 😀

  • Szkoda, że nie trafiłam na Twój post parę miesięcy temu, jak kupowałam laptopa! na szczęście i tak wybrałam dobrze, bo po kilku miesiącach użytkowania mogę powidzieć, że to był dobry wybór 🙂 Choć ja nie pracuję tak wydajnie jak Ty i nie posiadam skomplikowanych programów, więc naturlanie moje wymagania były mniejsze. Ale też patrzyłam na wygląd, bo przecież jak mam patrzeć na ten komputer codziennie przez najbliższe 5 lat, to nie może być brzydki 😀

    • Ważne, że jesteś zadowolona i że nie jest brzydki 🙂 A tak z ciekawości, jaki wybrałaś?

      • Dell Inspiron, ale nie pamiętam dokładnie jaki model 😀 Jedynie, że to 11,6 calowy dell 😉

        • To rzeczywiście do zupełnie innego zastosowania. Ładne są takie “maluszki” 😉

  • O, super, trafiłam na Twój post w idealnym momencie 🙂 Również się przymierzam do zakupu nowego laptopa i już sobie Twój wpis zapisałam, żeby mieć podane kryteria pod ręką podczas zakupów 😉

    • Bardzo się cieszę, że Ci się przyda 🙂 Powodzenia w poszukiwaniach!

  • też powoli zbieram się do zakupu laptopa.

    również jestem zwolenniczką matowej matrycy. nigdy nie korzystałam z innej i nawet nie chcę 😉

  • Ja zwykle korzystam z pomocy mojego brata i męża przyjaciółki, który jest informatykiem. Informuje czego mniej więcej potrzebuje i jakie mam oczekiwania a oni robią cały reaserch 😉 Dotychczas mnie nie zawiedli i trafiali idealnie 🙂

  • Heh.. przypominają mi się moje poszukiwania sprzed paru miesięcy. Wybierałam konfigurację swojego komputera chyba z 2-3 tygodnie 😛 Ale tym razem to był komputer stacjonarny i zależało mi na określeniu jego parametrów samodzielnie. Ciężko wybrać coś spośród gotowych. Zazwyczaj jak jest mocny to na wielu frontach, a mi chodziło o moc wybranych elementów 😀 SSD 250GB, HDD 1TB, 16 GB RAM, Intel Core i7. Posłuży mi trochę 😉

    Swoją drogą widzę, że oceniałam podobne parametry jak opisywane przez Ciebie 😉 Z pominięciem grafiki – zintegrowana w moim przypadku zdecydowanie wystarcza. Jak się w końcu zmobilizuje do grafiki 3D albo Photoshopa będę pewnie musiała coś dokupić 😉

    I też jestem zwolenniczką Asus’ów 😉 Miałam już dwa na swoim koncie i świetnie się sprawdzały (a nawet nadal sprawdzają tylko już nie mi 😉 ). Oba 15,6 cali 😛

    • Jak masz trochę więcej kasy, to polecam przyjrzeć się dyskom SSD na złączu M.2.
      Co prawda swoje kosztują bo to nowość (chociaż naprawdę szybko tanieją) a są szybsze nawet 5x od zwykłych SSD na złączu SATA. Tylko sprawdź, czy Twoja płyta główna już ma złącze M.2. Jeśli nie, to trzeba dokupić przejściówkę na PCIe.

      Kupiłem sobie niedawno 512GB i teraz tak naprawę najwęższym gardłem jest u mnie procesor i RAM.

      • Dzięki za info. Pomyślę nad tym jak będę zmieniać 😉 Pisałam o komputerze, który już mam, a nie wybieram 😛 W tym momencie zdecydowanie nie chciałoby mi się ogarniać przenosin 😀 Tym bardziej, że jestem bardzo zadowolona z szybkości SSD nawet na złączu SATA 🙂

        • Hehe, mój też nie jest nowy, ma prawie 6 lat. Dlatego zacząłem modernizację od SSD, bo dysk był najwęższym gardłem, teraz już nie jest 🙂

    • Rzeczywiście podobnie oceniałyśmy 🙂 Też miałam stacjonarny, ale całkowicie przesiadłam się na mobilne rozwiązania, a w pracy podpinam jeszcze laptopa pod dodatkowy monitor, bo lubię pracować na dwóch 🙂

      A Asusy rządzą! 🙂

      • Świetnie rozumiem 😀 Też pracuję na dwóch 24 calowych monitorach. Od lat nie wyobrażam sobie by było inaczej <3
        Ja idealnie na odwrót 😀 Cierpiałam na stacjonarkę już od kilku lat, ale dopiero w zeszłym roku zmobilizowałam się by w nią zainwestować 😉 Wcześniej właśnie głównie laptopy. Myślałam, że będzie mi brakowało tej mobilności, że będę korzystać jeszcze z laptopa – okazało się, że wcale tak nie jest 😀 Ale wiadomo, że to zależy od specyfiki pracy 😉 A jak coś – pliki, których mogę potrzebować trzymam w chmurze i mam do nich dostęp zarówno z telefonu jak i (jeśli by zaszła potrzeba) z laptopa.

        • U mnie się to nie sprawdziło, rok popracowałam i wróciłam do laptopa. Ale dobrze, że Tobie to rozwiązanie odpowiada 🙂 A dodatkowe monitory są cudowne <3

  • Mój mąż ostatnio upgrade’ował mi laptopa wkładając do niego właśnie dysk SSD i teraz jest znakomicie, wcześniej mój laptop uruchamiał się przez pół godziny (a wcale nie jest taki stary).
    I co do laptopów to ja też bardzo zwracam uwagę na wygląd i w zasadzie w ogóle nie biorę pod uwagę czarnych laptopów (teraz mam białe cacuszko) 🙂

    • Dysk SSD bardzo dużo daje, to prawda 🙂 A kolor czarny mi nie przeszkadza, mój nowy laptop jest czarno-srebny. Ale za to telefony uwielbiam białe 🙂

  • Ja też rozglądam się za za nowym komputerem, ale chyba jednak stanie na japku 😉

  • […] przymierzasz się do zakupu nowego komputera to swoje poszukiwania opisałam dokładnie w artykule „Jak wybrałam swojego laptopa?” – być może okaże się dla Ciebie […]

  • […] tygodni temu pisałam artykuł o tym, jak przebiegał zakup mojego nowego laptopa. Tego dnia dostałam informację o konkursie, który organizuje Ceneo, dla uczestników […]

  • Nie lepszy byłby Zenbook od Asusa? 🙂

    • Z tego co pamiętam, z takimi parametrami jakimi chciałam wychodził poza założony budżet. Może następny 🙂

      • Faktycznie wychodzi trochę drożej ale wg mnie warto dołożyć jeśli teraz ktoś szuka (ceny już spadły;)
        Design i wykonanie tego ultrabooka jest naprawdę mega.
        Pracuję na nim już ponad rok w konfiguracji (i7, ssd, 12GB ram).
        A za rogiem najnowszy model 3, który w tej chwili jest ładniejszy od Macbooka (dla mnie również wygląd ma znaczenie:), nie wspominając już o wydajności

        • Za kilka lat, jak będę znów zmieniać, to może się skuszę, w tej chwili szukałam laptopa stojącego w biurze, który nie będzie często przenoszony i jestem mega zadowolona ze swojego wyboru 🙂

  • Co do Apple… czasami ludzie nie mają wyboru 🙂 Ja np. studiuję grafikę komputerową w college i wszystkie komputery jakich używamy to Apple. Jeżeli będę szukać pracy – też używają Apple. Więc stety niestety muszę zaopatrzyć się w jabłuszko w tym roku.

    Pozdrawiam!

    • Coś w tym jest, chociaż znam wielu grafików, którzy nie przekonali się do Apple i używają na co dzień Windowsa 🙂

  • Bardzo ciekawy artykuł. Ostatnio sama szukałam odpowiedniego laptopa i wcale łatwo nie było na szczęście wybrałam i jestem zadowolona, chociaż żałuję ze nie widziałam wtedy twojego wpisu, może byłoby mi łatwiej 🙂

  • Chociaż od napisania tego tekstu minęło już sporo czasu, myślę że nadal jest on cenną pomocą dla wielu osób szukających laptopa. W 2020 dyski SSD są już znacznie bardziej niezawodne i nie odstają w tym zakresie od HDD. Wszechobecny Windows 10 wymaga dla sprawnego funkcjonowania 8GB pamięci RAM oraz aż 50GB powierzchni dyskowej. Jeżeli ktoś ma większy budżet, może pokusić się o zakup ultrabooka (koncept firmy Intel dla rozpoczęcia walki konkurencyjnej z MacBook Air), który łączy dużą wydajność z długim czasem pracy na baterii. Takie notebooki, np. Lenovo X1 Carbon, potrafią kosztować nawet ponad 9000zł. Można też rozważyć laptopy poleasingowe, uzyskując markowy sprzęt klasy biznes, np. Dell czy Lenovo ThinkPad, z legalnym Windows 10 Pro, za małą część jego początkowej cen.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *