Zastanawiasz się, jak powstawał e-book o CSS? Wiele się mówi o błyskawicznym działaniu. Dziś przekornie chciałam Ci napisać, że czasami warto dać dojrzeć swoim pomysłom!
W większości przypadków rzeczywiście staram się działać od razu, jednak nie zawsze tak się da. Czasami niektóre pomysły potrzebują czasu i warto go sobie dać. Na przykład o e-booku CSS w WordPress myślałam naprawdę długo.
CSS to mój konik
Od lat tworzę strony internetowe i w całym tym procesie, to właśnie CSS jest moim konikiem. Dlaczego? Bo uwielbiam kreować nowe miejsca w sieci! Nadawanie im odpowiedniego wyglądu i sprawianie, że skutecznie będą reprezentowały biznes, sprawia mi największą frajdę!
3 lata myślałam o tym e-booku
Przez 3 lata prowadzenia bloga często myślałam o tym temacie. Nie mogłam się jednak zdecydować, jaką formę powinny mieć materiały o CSS-ie. Miałam poczucie, że to wyższa półka i najpierw powinnam omówić podstawy tworzenia strony WWW.
Poczekałam i … to była świetna decyzja! Dałam temu pomysłowi dojrzeć. Przygotowałam odpowiedni grunt i wtedy właśnie mnie olśniło, by stworzyć e-booka o CSS z ćwiczeniami i gotowymi kodami do pobrania. Pytałam także, co by Wam się przydało? Jakie są Wasze największe problemy? Dzięki temu jeszcze lepiej dostosowałam e-booka do Waszych potrzeb.
Widocznie potrzebowałam czasu, by wszystko poukładać w głowie, tak, aby przekazać Ci wartościową i praktyczną wiedzę dotyczącą CSS. Czasami warto z czymś poczekać, jeśli czujesz, że to nie jest ten moment. Czuję, że gdybym napisała tego e-booka wcześniej, to nie byłby on tak dobry i nie zostałby przez Was okrzyknięty moim najlepszym e-bookiem.
Więcej Interaktywnych e-booków
Kolejny ważny news jest taki, że druga część książki “Bądź online” pojawi się dopiero w przyszłym roku, a nie w tym, jak zapowiadałam. Wymaga ona o wiele więcej researchu niż poprzednia, a ja chcę by była co najmniej tak dobra, jak ta wcześniejsza. Dam sobie czas. Jednak nie zwalniam tempa, bo w tym roku pojawią się jeszcze e-booki!
Otwarcie kursu WordPressa
Mam dobrą wiadomość dla tych, którzy czekają na kurs WordPressa. Już 10 czerwca możesz dołączyć na pokład! Jeśli zapiszesz się na listę oczekujących, dostaniesz dostęp do wyzwania WP, które miało miejsce w styczniu i ponad tysiąc osób stworzyło w nim swoje strony oraz zgarniesz zniżkę na kurs WordPressa w dniu premiery.
Dajesz czas swoim pomysłom?
Jestem ciekawa, jak to u Ciebie wygląda — działasz błyskawicznie? Dajesz czas swoim pomysłom, czy może wręcz do przesady, odwlekasz je w nieskończoność?
P.S. Ruszyła przedsprzedaż książki Chcę WWWięcej! Jeśli interesuje Ciebie ten artykuł, to musisz ją zobaczyć. Kliknij tu i sprawdź!
3 Komentarze
W ubiegłym tygodniu ukończyłam swój pierwszy kurs o tym, co warto przygotować przed rozpoczęciem projektowania logo. Też długo mi zeszło, zanim zaczęłam działać. Zastanawiałam się, co i jak w nim przekazać, a co będzie, jeśli się nie spodoba itp. Teraz myślę, że dobrze, że upłynęło więcej czasu. Pewne myśli dojrzały, dotarły nowe inspiracje. Trzeba samej się przekonać na 100%, że to jest to i jestem w pełni gotowa 🙂 Natomiast nie ma też co przesadzać i odkładać w nieskończoność, ja walczę ze swoimi lękami przed działaniem cały czas 🙂
Ja w tym tygodniu wypuściłam swój pierwszy kurs mailowy. Za jego zrobienie zabierałam się dość długo, może rok, jeśli nie lepiej. Obawiałam się wielu rzeczy, np. jak ogarnąć stronę techniczną, czy pomysł się przyjmie, co ująć w kursie, żeby był faktycznie wartościowy, ale przy tym nie moralizować 😉 No i tak sobie teraz myślę, że czas pozwolił moim myślom dojrzeć. Jeśli nie ma się 100% przekonania, to warto poczekać. Natomiast nie ma co dawać się strachowi 🙂 Gdyby nie moje obawy, pewnie zadziałałabym trochę szybciej.
Z tego co piszesz to strasznie długo czekałaś by wypuścić tego e-booka 😉 3 lata to kawał czasu, ale ważne, że dorosłaś do tego i w końcu go wypuściłaś 😉 Dążenie do celu to postawa i to w każdej dziedzinie życia 😉 Ja jednak jestem typem człowieka, który odkłada wiele pomysłów na później zamiast zrobić to w danym momencie. Czasami sukces jest na wyciągnięcie ręki, a my zamiast się przybliżać oddalamy się od niego.