Kilka dni temu pojawiła się nowa wersja mojej strony internetowej oraz bloga. Zdecydowałam się na odświeżenie wyglądu strony internetowej oraz zrobić wielkie połączenie dwóch moich działalności. A wszystko to dlatego, że dzisiaj świętuję pierwszą rocznicę swojego blogowania i dzięki temu wyciągnęłam dużo wniosków i wiem, w jakim kierunku chcę dalej iść. Jeśli chcesz wiedzieć więcej to czytaj dalej!
Odświeżenie wyglądu strony olagosciniak.pl – case study
Wielkie otwarcie
Zdecydowałam, że nie będzie wielkiego otwarcia nowej strony WWW. Wiem, jako programistka, ile przy takich migracjach i przenosinach rzeczy może pójść nie tak, dlatego nie chciałam sobie robić niepotrzebnej presji. Strona zaczęła działać w ostatnią niedzielę i od tamtego czasu na spokojnie testowałam ją przez kilka dni, zanim wszem i wobec ogłoszę, że są tutaj nowości.
Przez te kilka dni nie pisałam nowych artykułów, nie wrzucałam żadnych linków do social media, nie przesyłałam newslettera itd. – po prostu dałam od siebie odpocząć 😉
Łączenie
Do tej pory miałam dwie strony internetowe oraz dwie osobne strony na FB. Jedna strona dotyczyła mojej działalności freelancerki, czyli tworzenia stron internetowych, którą wykonuję od ponad 4 lat. Natomiast druga to był mój blog z kursami online, na którym uczę od roku jak samodzielnie taką stronę internetową stworzyć. Byłam przekonana, że osoby, które chcą zlecić stworzenie WWW i te, które chcą samodzielnie się za to zabrać to są dwie osobne grupy docelowe i powinnam wszystko dzielić. Moim wielkim zaskoczeniem było to, że wcale tak nie jest – to jest po prostu jedna grupa osób, które potrzebują swojej strony internetowej marzeń i wiele z nich jeszcze nie wie, czy poradzą sobie same czy muszą zatrudnić specjalistę.
Dlatego łączę – teraz mój blog będzie pomagał w podjęciu tej decyzji. Wszystko w jednym miejscu! Pomogę stworzyć swoją stronę internetową marzeń. Mogę wesprzeć w działaniach pokazując odpowiednią drogę lub po prostu wykonam całą pracę. To jest tak proste, że dziwie się, że potrzebowałam roku, aby na to wpaść. Ale to też pokazuje, że trzeba działać i wyciągać wnioski, a nie ciągle się zastanawiać, bo wiele rzeczy wychodzi dopiero w praktyce.
Co się zmieniło?
Oprócz powyższego połączenia na tym blogu znajduje się teraz szczegółowo opisana moja oferta. Stworzyłam także dział dla osób, które pojawiają się pierwszy raz na mojej stronie i nie wiedzą od czego zacząć → Zacznij tutaj.
Oczywiście nie zabrakło także działu z kursami online, który zyskał nowy i bardziej atrakcyjny wygląd.
Nowy wygląd
Strona jest znacznie lżejsza niż poprzedniczki. Chodzi tutaj zarówno o wygląd, jak i o jej szybkość. Jest w niej dużo bieli oraz mojego ulubionego turkusowego kolorku. Dodatkowo jest cudownie wzbogacona przez ikonki od Gosi Zimniak oraz fotografie Agnieszki Werechy. Dziękuję Wam dziewczyny! Bez Was nie byłoby tutaj tak przyjemnie!
Jak do tego podeszłam?
Stronę tworzyłam przez ostatnie 2 miesiące, poświęcając jej tygodniowo chociaż kilka godzin. Znacznie trudniej jest znaleźć czas dla swoich własnych projektów niż dla tych tworzonych dla kogoś. Dlatego postawiłam sobie konkretny cel, że zrobię nam taki prezent na Mikołajki i na pierwszą rocznicę blogowania, dlatego udało mi się go dotrzymać 🙂
Ze względu na połączenie większej ilości treści z dwóch stron, łącznie z modułem sklepu na WooCommerce z kursami – postanowiłam stworzyć tą stronę od zera i dopiero w zeszły weekend przenosiłam wpisy blogowe, zamówienia i inne treści z obydwóch swoich stron. Z tego powodu na około 24 godziny zamknęłam swoją stronę internetową, aby móc podgrać wszystkie treści i niczego przy tym nie stracić. Wybrałam na to taki dzień, w jaki według statystyk odwiedza mnie najmniej osób.
Poniżej migawka ze starego layoutu 🙂
Odświeżenie wyglądu strony – co dalej?
Czy to jest ostateczna wersja mojej strony? Otóż nie! Mam jeszcze wiele celów i marzeń z nią związanych, jednak nie można się od razu rzucać na głęboką wodę. Kiedy będę miała pewność, że wszystko działa tak jak powinno, sprawdza się w praktyce i przede wszystkim podoba Ci się to zacznę wprowadzać kolejne funkcje. Co to będzie? Niespodzianka! 🙂
O czym niedługo napiszę?
Nowa odsłona tej strony sprawiła, że mam jeszcze więcej weny i motywacji do pisania nowych treści. Dlatego już niedługo poczytacie na moim blogu trochę rocznych podsumowań. Planuję między innymi:
- Podsumowanie rocznych statystyk i osiągnięć pierwszego roku.
- Podsumowanie pierwszego roku sprzedaży kursów online.
- Od 0 do 6000 UU w rok – jak to osiągnąć?
- Moje narzędzia oraz programy, które pomagają mi na co dzień.
- Moje plany i cele na 2017.
Podobają Ci się takie artykuły? Czy odświeżenie wyglądu strony www.olagosciniak.pl jest zmianą na lepsze?
40 Komentarze
Piękna strona, bardzo funkcjonalna i przejrzysta! Cieszę się, że mogłam się trochę dołożyć do jej wyglądu 🙂
Dzięki, nie mogę się na nią napatrzeć. Aż najchętniej pisałabym teraz artykuł za artykułem, ale nie mogę, bo trochę praca mi się napiętrzyła 😉
Trafiłam na Twoją stronę przypadkiem i… nie mogę wyjść. Tzn. mogę, ale nie chcę 🙂 Czytam wpis po wpisie i już wiem, że niebawem wrócę jako klientka, a tymczasem podglądam Cię już na FB i wczytuję się w dostępne treści.
Bardzo mnie to cieszy, zapraszam częściej 🙂
Jestem pełna podziwu dla Twojej systematycznej pracy nad własną marką i blogiem, codziennie podglądam i motywuję się Twoimi osiągnięciami! Wyczekuję kolejnych wpisów – zapowiadają się mega ciekawie 🙂
To w dużej mierze Wasza zasługa, na naszym pierwszym wspólnym spotkaniu pokazałyście mi nową drogę, które na dodatek stała się moim flow 🙂
P.S. Chyba to nazwa Twojej firmy jest nawet? 😉
Zgadza się 🙂 Bo bez flow praca (i ogółem życie) nie ma sensu!
mi szczególnie spodobało się odniesienie do portfolio. Akurat przeszukuje internet w poradach co i jak zrobić, żeby było ładne i profesjonalnie. Dziennikarskie portfolio jednak trochę różni się od np. graficznego. Miałabyś pomysł jak coś takiego ugryźć?
Nie wiem na czym Ci zależy, ale jakiś czas temu tworzyłam stronkę dla korektorki Ewy Popielarz i tam znajdziesz przykład trochę podobnego portfolio – może będzie to dla Ciebie inspiracja 🙂 http://ewapopielarz.pl/portfolio/
dziękuję! 🙂
Zmiany bardzo na plus 😉 A strona “O mnie” po prostu mnie urzekła!
<3
Bardzo ładne zmiany…dobrze mieć wszystko w jednym miejscu… Już zaktualizowałam linki i informacje w wywiadzie 😉
Dzięki! 🙂 Bardzo się cieszę 🙂
Na pierwszy rzut oka nie zauwazylam zmiany, byc moze dlatego, ze kolorystycznie jest podobnie. Twoja strona zawsze byla bardzo przejrzysta. A bedziesz pisac dokladnie jak te przenosiny wygladaly technicznie? Jestem tego bardzo ciekawa. Takze bardzo Cie podziwiam za systematyczna prace, bo mi takiej regularnosci bardzo brakuje. Jestes wzorem do nasladowania dla mnie 🙂 Czekam z niecierpliwoscia na nastepne wpisy bo zapowiada sie ciekawie!
Ciągle nie przywykłam do tak miłych słów, nie wiem czy da się do nich przywyknąć! 🙂 Dziękuję <3 Nie myślałam o takim technicznym artykule, ale zapisałam go na listę TODO. Być może na początku roku taki stworzę 🙂
Wygląda świetnie i moim zdaniem osiągnęłaś efekt lekkości! Gratuluję! 🙂
Super, dzięki! Właśnie o to chodziło! 🙂
🙂 Strona wygląda bardzo korzystnie! 🙂 Gratulujemy rocznicy blogowania! 🙂
Dziękuję! 🙂
Hmmm czyli że 6k uu w rok to dobry wynik? A mi się wydawało, że tak przy 20k mogę zacząć się cieszyć 🙂
Uważam, że od 0 do 6000 w rok przy blogu specjalistycznym jest to bardzo dobry wynik 🙂 W przypadku blogów kulinarnych i lifestyle’owych, gdzie grono odbiorców jest znacznie większe można ze spokojem osiągnąć znacznie wyższe rezultaty 🙂
No to mnie ucieszyłaś 🙂 ja w ogóle zastanawiam się, jaką ilośc uu przy blogu wnętrzarskim mogę określić jako bardzo dobrą. Czy ilośc uu wzrasta z czasem, czy w pewnym momencie zatrzymuje się i nie chce ruszyć?
Powinna wzrastać, ale trzeba się o to starać. Liczę, że w kolejny rok podwoję tę liczbę, ale wiem, że będzie to bardzo trudne 🙂 Przy braku starań spada lub jeśli strona jest dobrze wypozycjonowana to utrzymuje się na tej samej pozycji.
W moim przypadku stanęło mimo, że powstało wiele nowych treści dlatego należy również skupić się na promocji bloga i nawet należny przyjąć zasadę 80/20 gdzie 20% czasu na tworzenie treści a 80% czasu na promocję.
Fajnie, że trafiłam na tę stronę, bo planuje zbudować stronę samodzielnie 🙂 Pozdrawiam, Kamila
Bardzo mnie to cieszy 🙂 Trzymam kciuki, a jak będziesz miała jakiś problem to wiesz, gdzie mnie znaleźć 🙂
O super! Stronka wygląda bardzo ładnie i przejrzyście.
Dziękuję! 🙂
No nie wiem czy warto by było połączyć blog podrozniczy i twórczy
Nie prowadzę bloga podróżniczego. Uczę jak tworzyć strony WWW lub tworzę je na zlecenie – te dwie działalności połączyłam. Chyba, że mówisz o czymś innym, a ja nie załapałam 😉
Olu, przyznam szczerze, że czytam wszystkie Twoje wpisy na telefonie i wersja mobilna się nie zmieniła, za co bardzo dziękuję <3. Wszystkie treści pokazują się tak, jak powinny <3. Czekam na wpis "Od ) do 6000 UU w rok"!
Świetnie! Testowałam pod kilkoma urządzeniami, więc dobrze wiedzieć, że i u innych się sprawdza. Dzięki za info!
Zawsze chętnie czytam Twoje wpisy i już nie raz skorzystałam z Twojej pomocy. Dziękuję. 🙂
Bardzo miło to słyszeć, dzięki 🙂
Faktycznie strona lekka i miła w odbiorze. Chciałbym umieć samemu napisać taką stronę…
Twój blog także jest całkiem przejrzysty i lekki, więc myślę, że dajesz radę 🙂
strona wygląda przepięknie 😀 i po wielkim wysiłku odświeżenia czuć nowy, świeży powiem 😀 czyżby wiosna się zbliżała ? 😀
Bardziej zima, ale zimę też lubię 🙂 Już nie mogę doczekać się zimowiska – może stąd tyle bieli i turkusu tutaj 😀
Bardzo ładna szata graficzna. Prosta ale jednocześnie elegancja.
Dawid M