#106330
Kaja Rzeczkowska
Moderatorka

Nie mam pojęcia, co oznacza ten komunikat w tym kontekście, ale powiem Ci, jakie ja mam podejście i co ja bym zrobiła. Możesz albo uznać, że to Ci pasuje, albo zrobić screena całego swojego ekranu i będziemy myśleć na spokojnie, jeśli wolisz być bardziej ostrożna niż ja 🙂

Otóż przy WordPressie mam YOLO poparte backupami. Tak więc ja bym zrobiła kopię strony i kliknęła to z “jestem administratorem i mam pewność, że to false positive”. Bo jeśli coś popsujesz na amen, to po prostu przywrócisz stronę z kopii i tyle.

A teraz wyjaśniam, czemu tak mam: wiele rzeczy w WordPressie zawsze robiłam na czuja, ufając samej sobie i wierząc w kopie zapasowe. I czasami coś faktycznie wybuchało, nie działało, biały ekran śmierci, dziwne linijki kodu na stronie. No to albo kombinowałam, albo przywracałam stronę z kopii, jeśli zostałam bez innych opcji albo uznałam je za stratę czasu.

Przez 14 lat takiej pracy z WordPressem nigdy nic nie wybuchło mi nieodwracalnie. Bo kopie ratują skórę, to znaczy stronę 🙂 Za to dało mi to sporo pewności siebie.
Jak zaczynałam, to WordPress nie był taki popularny, nie było kursów, nie było nawet tutoriali po polsku, a mój angielski był dość słaby, no więc od momentu instalacji WP przez FTP uczyłam się metodą “zadziała, nie zadziała albo wybuchnie”. Ty masz kurs i nas, więc masz wybór 🙂

*

Odpowiadając na inne Twoje pytanie. Kiedy dochodziłam, co u Ciebie nie działa w kodzie, to po prostu zainstalowałam u siebie tę samą wtyczkę, którą Ty masz, wkleiłam kod tu, gdzie Ty wkleiłaś (Body, widać na screenie od Ciebie) i zatwierdziłam zmiany. Przeszły. Inna sprawa, że nie sprawdzałam, czy wprowadziły oczekiwany efekt, bo szukałam przyczyny błędu 🙂