Miałam już dość, totalnie dość pracy z domu, moje biuro było ciemne, bure i nie zachęcało do tego, by przy nim usiąść. Dlatego tydzień temu zrobiliśmy z mężem remont naszej biurowej przestrzeni w domu. Jako dwóch inżynierów postawiliśmy na swój pomysł na remont pokoju biurowego tanim kosztem. Większość rzeczy planowaliśmy zrobić samodzielnie oraz ponownie wykorzystać posiadane już elementy. Nie obyło się bez zmian koncepcji w trakcie, ale z efektu jestem zachwycona i znacznie lepiej mi się pracuje.
Całość remontu relacjonowałam na Insta Story i tak Wam się spodobał ten pomysł. Mieliście tyle pytań, jak to zrobiłam tak niskim kosztem, że zdecydowałam się stworzyć dla Was artykuł. Poniżej hurtem odpowiem na Wasze pytania i opiszę przebieg remontu.
Jak było przedtem? – dlaczego pomysł na remont pokoju
Poprzednia przestrzeń biurowa była stworzona jakieś 5 lat temu, gdy wprowadzaliśmy się do aktualnego mieszkania. Postanowiliśmy zrobić mozaikę z czarnych i białych expeditów z Ikei. W ten sposób zmieściliśmy wszystkie nasze rzeczy biurowe oraz książki. A na półkach pod biurkiem poukładaliśmy elektronikę i zrobiliśmy wygodne miejsce na trzymanie nóg podczas pracy.
Nie oznacza to, że poprzedni pomysł na remont pokoju był zły. Biuro sprawdzało się przez tych kilka lat wyśmienicie, jednak problem pojawił się, gdy zaczęłam blogować i kręcić materiały video. Ten kąt naszego mieszkania był bardzo ponury. A ciemny blat i ciemne kartony dodatkowo pochłaniały światło i wydawało się w tym miejscu, jeszcze ciemniej niż było. Jak to wyglądało? Poniżej załączam zdjęcie.
Niestety nie zrobiłam typowego zdjęcia przed. Nie myślałam, że będę pisać ten artykuł i na poniższym zdjęciu już część półek jest opróżnionych. Na tych 8 pustych półkach były czarne kartony, dokładnie takie same jak już tych kilka widocznych.
Pomysł na remont pokoju biurowego
Jaki mieliśmy pomysł na remont pokoju? Przede wszystkim miał być niedrogi, bo nie wiemy, jak długo będziemy jeszcze mieszkać w tym miejscu oraz mieliśmy wykorzystać ponownie wiele elementów. Postawiliśmy na biel, aby rozjaśnić to miejsce oraz mniejsze zabudowanie z półkami ponad biurkiem. Na początku myśleliśmy o tym, aby nawet tylko przemalować wszystko na biało, jednak zrezygnowaliśmy z niego. Obawialiśmy się, że farba na blacie, przy którym często urzędujemy, będzie się ścierać i będzie to źle wyglądać.
Początkowy pomysł był, że dwie białe kolumny Expeditów położymy poziomo i na nich będzie się opierał nowy biały blat. Ze względu, że całość wychodziłaby trochę wyżej, musielibyśmy dokupić dwie trochę wyższe nogi do blatu, bo aktualne były zbyt niskie. Jednak okazało się, że wtedy blat biurka jest za wysoko i pracowałoby nam się po prostu niewygodnie. Dlatego postanowiliśmy tylko jeden biały regał dać pod biurko, a drugi trafił do sypialni jako regał na książki. U nas nic się nie zmarnuje. Remont wymagał też gruntownych porządków, bo jednak zmniejszyło nam się miejsce do przechowywania, jednak to nie było problemem. Dwa tygodnie wcześniej zrobiliśmy porządki i bez problemu pozbyliśmy się zawartości kilku kartonów, a kilka pozostałych trafiło do szafy w przedpokoju.
Dzięki temu okazało się, że jeszcze dodatkowo oszczędziliśmy, wykorzystując dotychczasowe nogi i remont wyniósł nas około 280 zł.
Jak urządzić pokój tanim kosztem?
Podsumowanie naszych kosztów klasyfikuje się następująco, pomysł na remont pokoju był niskokosztowy, ale jednak kilka rzeczy musieliśmy dokupić:
- Nowy blat do biurka 230 x 90 cm – Płytokrój Poznań – 170 zł
- Kratka do wieszania notatek – IKEA – 39,99 zł
- Transport blatu do biurka przez Traficar – 40 zł
- Jeden kabel zasilający do mojego laptopa – CASTORAMA – 12 zł
- Półka na router i dyski sieciowe – IKEA – 14,99 zł
- Maskownica na kable – IKEA – 9,99 zł
Razem ta metamorfoza pokoju biurowego kosztowała nas dokładnie 285,98 zł. Byliśmy przygotowani na około 500 zł, bo braliśmy pod uwagę, że może być konieczne malowanie ścian po 5 latach od ostatniego remontu. Zwłaszcza że odsuwaliśmy od ściany regał, który cały czas tam stał. Jednak okazało się, że ściana jest śnieżno biała i nie ma takiej potrzeby. Już nie pamiętam, jakiej firmy farby używaliśmy wtedy, ale pamiętam, że wybieraliśmy jakąś lepszą, aby starczyła na dłużej i nie ciemniała tak szybko. To była dobra decyzja! Dodatkowo zrezygnowanie z tej półki i zwrot nowych, wyższych nóg do blatu także pomniejszył ostateczny koszt.
Jakie elementy użyliśmy ponownie w remoncie pokoju?
- 4 nogi od stołu, po prostu je przekręciliśmy z jednego blatu do drugiego, to już 3 blat tych nóg, mam je już od 12 lat (szok!). Mam je od 2007 roku, od czasu mojego pierwszego mieszkania studenckiego!
- 2 lampki, jedna męża, którą ma od lat, 5 lat temu dokupiliśmy w IKEA drugą dla mnie i cały czas działają.
- Biały regał Expedit, który jest pod biurkiem, kiedyś był na samej górze z książkami.
- Czarna komoda z szufladkami, która podtrzymuje blat, ale też daje nam wygodne miejsce na szpargały biurowe.
- Dwa fotele kupione 5 lat temu w Profim, były dość drogie, ale mąż miał takie same u siebie w pracy i wiedział, że są wytrzymałe i będzie to zakup na lata, wcześniej fotele do biurka musieliśmy często wymieniać, zwyczajnie od siedzącej pracy je zajeżdżaliśmy, a od kiedy mam ten fotel nie mam żadnych problemów z kręgosłupem.
- Czarne kartony, które wcześniej były nad biurkiem, teraz kilka z nich jest pod biurkiem.
- Cały sprzęt elektroniczny, komputery, monitory, router, dyski zewnętrzne, głośniki itd.
Wszystkie koszty pokryliśmy z własnej kieszeni i ten post nie jest postem sponsorowanym. Polecam te produkty, bo ich używam i jestem zadowolona.
Czy wyszła metamorfoza mieszkania tanim kosztem?
Biuro zyskało nowe życie, jest znacznie jaśniej, biały blat i ściana odbijają dużo światła, którego brakowało w tym kącie. Pomysł na remont pokoju biurowego okazał się strzałem w dziesiątkę! Dostałam mnóstwo weny do pisania e-booka o CSS i myślenia o kolejnej książce o rozwijaniu strony WWW, która ukaże się w tym roku!
Zresztą oceńcie sami, co sądzicie o tej metamorfozie pokoju, ja w tej chwili jestem tak zachwycona, że widzę same superlatywy.
Co byśmy zrobili inaczej w tanim remoncie?
Pewnie bardziej przygotowalibyśmy się i lepiej opracowali pomysł na remont pokoju biurowego. Niby pomierzyliśmy wszystko, ale dopiero przymiarki pokazały, że blat na dwóch expeditach jest za wysoko i źle się tak pracuje. Nie była to na szczęście dla nas kosztowna pomyłka (w sumie to nawet oszczędziliśmy). Wymagała jednak ponownej wyprawy do IKEI, aby dokonać zwrotu. A na to, jak my uwielbiamy jeździć po sklepach, to wolelibyśmy jednak tego uniknąć 😉
Remont za grosze – jak to zrobić?
Przede wszystkim, żeby remontować niskim kosztem trzeba trochę poplanować i przygotować się, że wiele rzeczy będziemy robić samodzielnie. Kluczowy jest tutaj też pomysł na remont pokoju lub całego mieszkania. Wtedy znacznie łatwiej trzymać się założonego budżetu.
- Wyznacz budżet – spisuj wszystkie wydatki, koncepcję wydatków – dzięki temu trudniej będzie popłynąć.
- Ponowne użycie – warto zrobić podsumowanie, jakie elementy możemy wykorzystać ponownie i na tym oszczędzić. Możemy też zastanowić się, czy jakieś elementy możemy zmienić np. pomalować i odpicować, aby móc je użyć po remoncie.
- Spis potrzebnych elementów – kolejny krok to wypisanie potrzebnych elementów do zakupu lub samodzielnego wykonania. Na przykład wiedziałam, że potrzebujemy nowego blatu i kilku innych rzeczy. Spisałam je na kartce, aby przejść do kolejnego kroku.
- Research – patrzyłam na gotowe biurka, ale nie były w dokładnie takich wymiarach jak chcemy, a ceny były powyżej kilku tysięcy takich dużych biurek. Wysłałam wycenę blatu na wymiar do kilkunastu różnych miejsc i cena wahała się od 170 zł do ponad 1000 zł za blat o wymiarach 230 x 90 cm. Ta pierwsza wycena w porównaniu do innych wydawała mi się śmiesznie niska, dlatego pojechaliśmy w kilka miejsc, aby obejrzeć te blaty i więcej dowiedzieć czym się różnią. Okazało się, że różnice na nasze biurowe potrzeby są praktycznie żadne, więc wybraliśmy najtańszą opcję. Okazuje się, że dzięki research’owi można bardzo dużo oszczędzić.
- Transport – to kolejny punkt programu, dzięki któremu możemy oszczędzić. Dzięki temu, że nie wybraliśmy firmy przeprowadzkowej (koszt około 200 zł), ani nie wybraliśmy transportu oferowanego przez firmę przygotowującą nasz blat (ok. 70 zł), ale wzięliśmy Traficar i przewieźliśmy blat samodzielnie zapłaciliśmy jedynie 40 zł za jego przewiezienie. Oczywiście moglibyśmy pożyczyć też auto od znajomych i jeszcze taniej na tym wyjść, ale niestety nikt z naszych najbliższych nie posiada takiego auta.
- Montaż – remont ten zajął nam 1,5 dnia, dzięki temu, że samodzielnie się zajęliśmy pracami, znów było to kolejne pole do oszczędności. Tutaj pytanie, czy chcemy optymalizować czas, czy pieniądze, niektórzy woleliby wyjechać na weekend i wrócić na zrobiony remont. Ale nie my! Dla nas ten weekend był bardzo ciekawym doświadczeniem i z przyjemnością we dwoje odpicowaliśmy nasze biuro, a że na dodatek na tym oszczędziliśmy to super 🙂
Tanie remontowanie – czy warto?
To zależy! Jeśli sprawia Ci to przyjemność, czujesz satysfakcję z samodzielnie wykonanej dobrej pracy i na dodatek lubisz przy okazji minimalizować koszty. To jest to dla Ciebie! Jeśli natomiast lubisz święty spokój i możesz za to zapłacić, to może jednak nie jest to pomysł dla Ciebie. Kwestia do przemyślenia to trochę jest jak ze stworzeniem własnej strony internetowej, możesz zrobić samodzielnie lub zlecać. Każdy wybór jest dobry, ale decyzja należy do Ciebie, bo Ty znasz najlepiej swoje potrzeby!
A czy Ty masz jakiś pomysł na remont pokoju, mieszkania? Czy będziesz starać się to wykonać niskim kosztem?
10 Komentarze
Olu, jakiego ringu używasz do oświetlenia? bo widzę że taki zgrabny na biureczku …..
Hej, tutaj są linki do moich wszystkich narzędzi, które używam: http://www.olag.pl/narzedzia – tego ringa kupowałam w sklepie Fripers 40W ma.
Przyda mi się ten post na mój remont
Super <3 A co remontujesz?
Ale mnie zmotywowałaś Ola: parę tygodni temu wymierzyłam przestrzeń i dokonałam zakupu najpotrzebniejszych regałów oraz specjalnych półek, w których znajdują się stworzone przeze mnie materiały do nauki. Parę dni temu skończyłam pierwszy etap ”remontu” miejsca, w którym pracuję na co dzień. Od razu lepiej!
Hej Olu, mam pytanie, jakiego krzesła używasz do pracy “biurowej”? Czy mogłabyś powiedzieć co to za model na zdjęciu oraz jak się sprawuje?
Moje krzesło jest z ProfiM to typowo krzesła do biur, ale kupione lata temu, nie wiem czy jeszcze jest ten model dostępny. Ale jest nie do zdarcia. Niedługo jakiś karcher będę do niego kombinować, a ono cały czas wygląda jak po zakupie, tylko trochę przybrudzone.
Sam ostatnio przeprowadziłem remont swojego pokoju. Wybrałem meble z Ikei, które są kosztowo tanie i bardzo porządne.
Wyszło super, czas zastanowić się nad wiecznie odkładanym remontem tak na poważnie
Powodzenia w remoncie!